wtorek, 29 stycznia 2013

Rozdział 2 :)


-Nie przeszkadzam?-zapytał
-No trochę tak.-odburknęłam
- A tak w ogóle to jestem Niall Horan. Miło Cię poznać.
-Ja jestem Caroline Styles i także miło Cię poznać.
-Przepraszam, ale Harry poprosił mnie, abym przyniósł Ci to pudełko.
Otworzyłam pudełko i zobaczyłam zdjęcie moje i rodziców z podpisem ‘Naszej Kochanej Córeczce. Pamiętaj, że zawsze będziesz w naszych serduszkach’. Zaczęłam płakać.  Przypomniałam sobie wspólne chwile. Irlandczyk jeszcze tutaj stał. Podszedł do mnie. Usiadł na łóżku. Przytuliłam się do chłopaka i zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Przypomniałam sobie, że zawsze jak płakałam mogłam się wtulić do mamy, ale to wszystko przepadło.
-  Przepraszam, ale nie mam się do kogo ostatnio przytulić. Chyba wiesz dlaczego..
- Tak Harry mi opowiedział. Bardzo mi przykro.
- Chyba tylko jedyny ty mnie rozumiesz. Harry się tylko trochę przejął. Nie rozumiem go czasami. Straciliśmy 2 najważniejsze osoby w naszym życiu..
Chłopcy zaczęli rzucać z dołu swoje riposty typu: ‘O Niall co ty tam tak długo robisz’, albo ‘Lepiej im nie przeszkadzajmy’. Zaczęliśmy się z nich śmiać.
- Muszę już iść, bo chyba nie będę miał spokoju. Tutaj masz mój numer. Jeśli będziesz miała ochotę napisz.
- Na pewno napiszę.-wyszczerzyłaś się.
Od razu poprawił mi się humor. Spojrzałam na zegarek. Było dopiero piętnaście po 22. Zeszłam na dół. Przywitałam się z Zaynem, Liamem i Louisem i usiadłam obok Nialla na szerokim fotelu, bo jedynie tam było wolne miejsce.
- Może obejrzymy jakiś film-rzucił Liam.
Zgodziliśmy się.
-To co proponujecie zapytałam?
-Możesz ty wybierz.-powiedział Harry patrząc na mnie, a reszta chłopców potaknęła.
Poszłam na górę i wróciłam ze swoim ulubionym filmem-‘The Notebook’. Już po kilkudziesięciu minutach płakałam jak nawiedzona. Ponownie wtuliłam się w Nialla, a chłopcy patrzyli na was chichocząc pod nosem. Zawsze płakałam na tym filmie, podobnie jak Harry. Do końca filmu zostało 20 minut. Cały czas siedziałam przytulona do Nialla. Film się skończył. Pożegnałam się z chłopakami i poszłam do swojego pokoju. Wykąpała się, ubrałam piżamę i poszłam spać.
-----------------------------------------------------------
Mamy już rozdział 2 :> Jakiś krótki,ale nie miałam weny :) KOMENTUJCIE!! Więcej komentarzy=rozdział szybciej.
Pozdrawiam Julia! :) xx

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rozdział 1 :)

*w tle

Pakowanie nie zajęło mi dużo czasu, ale tych rzeczy było tyle, że nie mając co robić to zaczęłam je kolekcjonować. Spakowałam wszystko z Harrym do jego czarnego Land Rovera i ruszyliśmy w drogę do Londynu. Harry podczas drogi raczej się nie odzywał. Nie mieliśmy wspólnych tematów. Nie zdziwiłam się. Nie widzieliśmy się od ponad pół roku, a teraz mamy wspólnie zamieszkać.  Wchodząc do willi Harrego ujrzałam długi korytarz, w którym są rozwieszone zdjęcia bandu z różnych uroczystości, ale idąc dalej zobaczyłam nasze wspólne zdjęcia. Myślałam, że już nie znaczę wiele dla brata-myliłam się.
-Możesz mnie zaprowadzić do mojego pokoju? Chcę wszystko przemyśleć.
-Dobra mała, ale pamiętaj. Jak chcesz o czymś pogadać przychodź do mnie. Nie zdradzę nikomu naszych sekretów.
-Wierzę Ci – powiedziałam to uśmiechając się lekko pod nosem.
-Za godzinę przychodzą do mnie chłopcy. Jeśli w końcu będziesz chciała ich poznać zejdź na dół.
Harry zaprowadził mnie do mojego pokoju. Jak ostatnio tu byłam stało tylko łóżko i szafa plus nie pomalowane ściany. Widzę, że braciszek się postarał. Rozpakowanie, a właściwie włożenie rzeczy do szafek zajęło mi godzinę. Pewnie byłoby krócej ,ale moja kobieca intuicja kazała mi wszystko zmieniać  po kilka razy. Położyłam się na łóżko. Usłyszałam czyjeś kroki ‘O nie chce być sama’ –pomyślałam. Usłyszałam otwieranie się drzwi. Zobaczyłam niebieskookiego blondyna.
--------------------------------------------------------
Mamy rozdział 1.
Późnej pojawi się dwójka,przepraszam,że w nocy,ale miałam wenę ♥
3 komentarze=2 rozdział
Pozdrawiam,Emily♥x

niedziela, 27 stycznia 2013

Prologue.

*w tle
Siedziałam w swoim pokoju, dokładnie na łóżku i wpatrywałam się w pogodę za oknem. Chyba jeszcze nie doszło do mnie, że moje życie straciło sens. Zaczęłam pisać w pamiętniku. To był mój ostatni wpis, bo przypominał mi on za bardzo rodziców i muszę się go pozbyć. Zaczęłam od takiego zdania: ‘Moi rodzice od ponad tygodnia przygotowywali się do tego bankietu. Nadszedł ten dzień. Pamiętam jakby to było wczoraj. Zdziwiłam się, że w połowie maja w Anglii jest taka wichura i radziłam im nigdzie nie jechać, ale Ci postawili na swoje: ‘Jedziemy i koniec’. Musieli  jechać do Manchesteru, ponieważ tam mieszkał szef taty. To właśnie u niego w domu miało odbyć się spotkanie. Wyjechali. Ostatnie słowa jakie od nich usłyszałam to ‘Nie martw się o nas kochanie. Za parę godzin przyjedziemy.’ Zaledwie po 20 minutach dostałam telefon z pogotowia, że samochód rodziców się rozbił i nikt nie przeżył. Przez chwilę zamurowało mnie. Pierwsze co zrobiłam to wybrałam numer do Harrego. Chłopak mi nie uwierzył i myślał, że to mój kiepski żart. Niestety nie żartowałam. Harry pojawił w Holmes Chapel ok. 40 minut po moim telefonie. Pogrzeb odbył się kilka dni po wypadku. Musze się przeprowadzić do Londynu, ale to chyba dobrze. Zacznę swoje życie od nowa.’

-------------------------------------------------

Mamy prolog  ;) Może jeszcze dziś pojawi się rozdział 1 :3 Mam nadzieję, że będzie się wam podobało :>
Czytasz=Komentujesz
Pozdrawiam,Emily(Julia) ♥ x

piątek, 25 stycznia 2013

~ Początek ~

Będę pisać bloga z opowiadaniami o One Direction :) Nie wiem kiedy zacznę,bo na razie nie mam weny :3 Przedstawienie postaci i prolog wstawię w weekend lub w następnym tygodniu :>

Pozdrawiam,Julia :) x